ZARYS PROGRAMU REWALORYZACJI POLICHROMII KOŚCIOŁA


           Zabytki budownictwa i architektury są wyrazem działalności, dorobku myśli i pracy wielu pokoleń. Zabytki reprezentujące pewne wydarzenia historyczne danej epoki wywołują emocjonalne przeżycia, te zaś, które przedstawiają pewne osiągnięcia twórcze w dziedzinie malarstwa średniowiecznego, kształtują zmysł poznawczy i estetyczny na skutek oddziaływania formą wyrazu artystycznego. W związku z tym, wieś Małujowice stanowi zespół samoistnych dokumentów, przekazujących materialne i twórcze działanie człowieka, posiadając znaczenie naukowe, dydaktyczne i wychowawcze. Aby te cele mogły być spełnione, zabytki podlegają ochronie i konserwacji. W pojęciu współczesnym konserwacja gotyckich polichromii z Małujowic oznacza wszelkie świadomie podejmowane czynności, mające na celu zachowanie tego rodzaju dzieła sztuki, jak zarazem też świadectwa historii przełomu XIV i XV wieku.

          Określenie rodzaju malowidła i próba teoretycznej rekonstrukcji jego funkcjonowania we wnętrzu jest niezbędna dla określenia programu konserwatorskiego. Należy ustalić czy pierwotne działanie dekoracyjne malowideł ściennych pozostało, czy będzie można je utrwalić, lub czy stopień zniszczenia dopuszcza możliwość rekonstrukcji tego rodzaju systemu zdobienia wnętrza? Wybór metody i środków konserwacji tynków musi być z zasady poprzedzony rozpoznaniem ich zniszczeń. Najczęściej wpływają procesy fizykochemiczne, przebiegające w murze i czynniki zewnętrzne. Odkształcenie murów powoduje tworzenie się rys i pęknięć, spękań, które dzielą powierzchnię tynków na osobne płaty. Z czasem na tynkach wewnętrznych (polichromie małujowickiego kościoła wypełniają strych, prezbiterium i nawę), z biegiem czasu odstają od lica muru, poczym kruszą się i odpadają. Największy jednak wpływ destrukcyjny na tynk wywiera wilgoć i brak wentylacji w pomieszczeniu, prowadząc do jego rozmiękczania, zmniejszenia wytrzymałości, utraty przyczepności do lica muru, odwarstwień i odpadania płatami. Często zmiana wilgotności (lato - zima i brak ogrzewania), sprzyjają rozwojowi niszczących procesów chemicznych i biologicznych. Objawem są wykwity i naloty na tynku lub jego spulchnienia bądź nawarstwienia. W konsekwencji tych przeobrażeń  Zdjęcia w powiększeniu
warstwy tynku zmieniają się w luźną masę i osypują z powierzchni muru. Zniszczenie tynku może być wywołane również uszkodzeniami mechanicznymi.

           Najbardziej drastycznym przykładem jest rekonstrukcja, uzupełnienie i całkowite przemalowanie malowideł ściennych w nawie kościoła w Małujowicach w latach 1866 - 1870 przez berlińskiego malarza Loeillot de Mars, działającego na zamówienie ówczesnego pruskiego konserwatora dzieł sztuki von Quasta, który je podreperował. Wszystkie ściany chóralne i nawa (Langhaus), są pokryte malowidłami, a zatem w swojej niezwykłej kompletności wprost biblię tworzą, napisał Ludwik Burgemeister, dokonując oceny, przy okazji omówienia polichromii ściennych na Śląsku. Dodaje on, że w nawie przedstawiono historie od stworzenia świata do babilońskiej niewoli, ukazane w 55 pojedynczych obrazach. Z Nowego Testamentu - od urodzenia Chrystusa do cierniem ukoronowania, przedstawione w 30 obrazach, dalsze 10 scen są nowe (domalowane przez Loellit de Marsa). Na uwagę zasługuje ukoronowanie Chrystusa przez cnoty w prezbiterium, ze względu na niespotykaną kompozycję. Na chórze znajduje się 8 opisów z życia na Ziemi Świętej, podporządkowane według szeregowego schematu, autor opisu podkreśla, że położono nacisk na symetrię rozdziału, gruntowanie i wypełnienia powierzchni, co wiązało się z naiwnością i despotyzmem, samowolą artysty, pokazując nieudolność. W tamtych czasach było to działanie powszechnie stosowane, a obecnie należy już do zabytków konserwatorstwa dziewiętnastowiecznego. Ostatni pastor małujowickiego kościoła tak skrytykował rekonstrukcje malowideł nawy z końca ubiegłego stulecia: "Na pewno nie były one wszystkie najwyższej jakości. Do tego ucierpiały bardzo przez przemalowania i nowoczesną odnowę. (...) Ale ta głębia i bogactwo wiejskiego, skromnego przedstawienia kończącego się w XV wieku, jest nie do zapomnienia. (...)".

          Opis ikonograficzno-kolorystyczny polichromii dokonany przez prof. A. Karłowską, potwierdził konieczność nagłej ich rekonstrukcji po roku 1961. Malowidła tzw. pierwszej partii (lata 60-te i 70-te XIV stulecia), znajdujące się na ścianach szczytowych strychu kościoła, są zagrożone przez wody opadowe, przeciekający dach. Ponadto występy ścian i strych były zanieczyszczone chrustem naniesionym przez ptaki i gruzem. Zespół konserwatorski z PKZ - Kraków oczyścił ściany i podłogi z kurzu i pajęczyn, następnie doczyszczono gumą chlebową w miejscach zabieleń i zacieków oraz użyto wody destylowanej i spirytusu. Jeśli nie udało się oczyścić chemicznie to uczyniono to mechanicznie skalpelem chirurgicznym. Wykonano zastrzyki dla zespojenia tynku z murem, a denaturatem usunięto pęcherze i odkształcenia. Ubytki tynku uzupełniono zaprawą wapienno - piaskową a po jej wyschnięciu, spatykowano ją i zszarzono, scalając z otoczeniem malowidła. Zdjęcia w powiększeniu


           Dziś po przeszło trzydziestu latach można stwierdzić, że wiele barw wyblakło, zbyt wiele światła jest w kościele. Szyby powinny być przyciemnione, jest to nagląca potrzeba chwili. Ponadto istnieje konieczność wykonania kopii w skali 1:1, przynajmniej  Zdjęcie w powiększeniu
najcenniejszych przedstawień (sceny na ścianie tęczowej - kompozycja Sądu Ostatecznego - "potępieni") dla zobrazowania danego zespołu. Rysunek przetrwa, kompozycja będzie czytelna, ale barwy stopniowo mogą zaniknąć. Należy w tym miejscu przypomnieć argument, powracający często w dyskusjach fachowców: dopuszczalne jest przedłużenie trwania malowideł przez przystosowanie ich do gustów użytkowników. Służą temu tzw. scalania, punktowania, retusze konturów, niekiedy rekonstrukcje większych partii. Obiekt przez to staje się według prof. A. Karłowskiej czytelny, podoba się i jest chroniony. Na podstawie stosunkowo niewielkich odkrywek sondażowych warto by ustalić czy obiekt zachował pierwotny kontur i warstwę malarską, czy jedynie podmalówki. Dotyczyłoby to zapewne nawy, gdyż tam dokonano najwięcej zmian w XIX wieku. W dalszym ciągu pozostaje problem blaknięcia, ponieważ niektóre malowidła nie posiadają rysunku, są komponowane plamami kolorystycznymi, jeżeli one znikną dzieło przestanie istnieć. Stąd konieczność bacznej obserwacji aktualnego stanu ich zachowania. Z tych samych powodów prof. A Karłowska uważa, że nie należy przenosić na nowe podłoże wyjątkowych z punktu widzenia formy malowideł fazy I-szej. Przetrwały 630 lat nienaruszone dzięki temu, że znalazły się na strychu - niech tam pozostaną, zmiana miejsca mogłaby zagrozić ich istnieniu. Temperatura w kościele nieogrzewanym często ulega zmianie w zależności od wahań temperatury na zewnątrz, wilgotność jest duża. Źródło światła jest dwojakie: dzienne i sztuczne, co wpływa na stan zachowania stropu nawy, na którym występuje malarstwo patronowe. Stopień zniszczenia poszczególnych desek jest jedynie widoczny z rusztowań. Widoczne są uszkodzenia mechaniczne i chemiczne. Występują pęknięcia desek wskutek naturalnego procesu pracy drewna, ubytki drewna są liczne co kwalifikuje je do flekowania. Niewłaściwe warunki jak duże zawilgocenie, spowodowały odspojenie warstwy malarskiej na całej powierzchni. Przyczepność polichromii do podłoża miejscami się pudruje i osypuje. Zabrudzenia, kurz występujący na stropie nie przeszkadzają w odbiorze kolorystyki i rysunku. Na polichromii na wielu deskach występują wykwity w postaci brązowych zacieków. Część tych zacieków jest nieusuwalna, spowodowana zaciekami od góry z dachu. Proponowane prace konserwatorskie powinny dokonać powtórnego oczyszczenia całości i utrwalenia warstwy malarskiej. Usunąć zacieki i zakitować ubytki, w masie drewna. Dezynfekcja musiałaby się odbyć przez rozebranie stropu, ponieważ przy pracach konserwatorskich z 1970 roku była uniemożliwiona z powodu braku dojścia do desek i wskutek od strony dachu.

          Malowidła gotyckie z Małujowic przynoszą informacje o systemach dekoracji, ewolucji form w procesie ich tworzenia, tematy i treści dydaktyczne w malowidłach. Pastor Wollstadt w najobszerniejszej monografii. dotyczącej małujowickiego kościoła, wiele uwagi poświęcił malowidłom nawy i prezbiterium. Opisując "Ukrzyżowanie Chrystusa" (obraz nr 5 w prezbiterium), wskazywał tu na niezależność artysty malarza, co udowadnia, że obraz nie mógł wcześniej powstać, ponieważ kościół do XV w wręcz żądał niewolniczego naśladownictwa ustalonych form.... Po części wyjaśniło by to zagadnienie treści polichromii i ich celów dydaktycznych jako "Biblia. Pauperum". Nie udało się jednak ich związać z twórczością znanych mistrzów, czy warsztatów, pomimo, że tworzywem był cykl narracyjnych przedstawień umieszczonych w strefach obiegających wnętrze. Podziały pionowe i poziome podporządkowały wątek treściowy i stanowiły trzon dekoracji malarskiej. W sztuce późnego Średniowiecza, opowiadanie obrazowe rozwijano swobodnie na ścianach, bez żadnych ograniczeń, prowadząc poprzez ściany, rozglifienia okien, łuk tęczowy itd. Do bardzo nielicznych wyjątków tej reguły należą obiekty, których poziom wrasta ponad przeciętną. Janusz Kłębowski pisał swego czasu: "W zupełnie inny świat wprowadzają nas malowidła w Małujowicach (po 1365 r.), (...) Uderza nas w tym dziele nie tylko monumentalność postaci i kompozycji scen, ale przede wszystkim ich plastyczność, bryłowaty modelunek oparty na zasadzie rozjaśniania barw, podstawowych....          

          Na podstawie istniejących obiektów można. stwierdzić, że na Śląsku zdobiono malowidłami sale zamków i wież mieszkalnych, zabudowali klasztornych i kościołów, które przechowały największe ilości dzieł. Udało się ustalić środowiska, w których ta dziedzina sztuki rozwija się szczególnie bujnie. Należą do nich Wrocław, Brzeg i okolice, gdzie dominują polichromie małujowickiego kościoła - teren oddziaływania mistrzów wrocławskich, których dzieła należy zachować dla potomnych.





| SŁOWO WSTĘPNE | BITWA MAŁUJOWICKA | KOŚCIÓŁ PARAFIALNY |
| POLICHROMIA KOŚCIOŁA | REZYDENCJA PAŁACOWA |


Autor: Adam Tomków    Fotografie: Mirosław Czoppa

WebMaster : Kłaczek Marcin